4a, 5b i 6a w Zakopanem

Zakopane!!! Te słowa padły w z ust naszych uczniów jesienią. Wszyscy zaczęliśmy odliczać dni, aż w końcu nadszedł upragniony przez wszystkich 20 maja – dzień wyjazdu. Wyjechaliśmy o godzinie 7.00, a do celu dotarliśmy w południe. Pierwszą atrakcją naszej wycieczki był wjazd na Gubałówkę, z której podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr i Zakopanego. Następnie zjechaliśmy kolejką i przeszliśmy spacerkiem na Pęksowy Brzyzek. Tam nasz pan przewodnik opowiedział nam kilka ciekawostek związanych z życiem ważnych dla Zakopanego postaci, a także znanych polskich pisarzy. Potem podążyliśmy na Krupówki, by spojrzeć na liczne witryny sklepowe i stragany oraz poczuć mieszankę kultury góralskiej i miejscowego folkloru. Nieopodal zachwyciła nas Willa Koliba – pierwszy dom w stylu zakopiańskim, w którym mieszkali Helena Modrzejewska i Jan Kasprowicz. Następnie spacerkiem przeszliśmy na skocznię, na której co roku odbywa się Puchar Świata. Z Wielkiej Krokwi podziwialiśmy cudowne widoki i zrobiliśmy kilka zdjęć. Nasza Willa U Haliny znajdowała się w zacisznym miejscu Gliczarowa Górnego – jednej z najwyżej położonych miejscowości na Podhalu i w Polsce. Zaraz po przybyciu i zakwaterowaniu, nie mogliśmy oderwać oczu od pięknego widoku Tatr, który rozpościerał się z naszych okien. Potem zjedliśmy obiadokolację i mieliśmy dla siebie czas wolny. Wykorzystaliśmy go na spotkania w grupach i zabawy na świeżym
powietrzu. Po pierwszej nocy w nowym miejscu, wszyscy stawili się na pysznym śniadaniu. Drugi dzień to dziewięciokilometrowa wyprawa nad Morskie Oko. Gdy dotarliśmy do celu, z zapartym tchem podziwialiśmy przepiękne polodowcowe jezioro o zielonkawej barwie. W drodze powrotnej trochę padało, ale szczęśliwie wróciliśmy do autokaru. W Gliczarowie była piękna, słoneczna pogoda. Szybko przebraliśmy się i zeszliśmy na obiadokolację. Smak zupy ogórkowej, kotlecika drobiowego i przepysznego ciasta zapamiętamy na długo… Wieczór spędziliśmy na wspólnych rozmowach i zabawach. Środa była dla nas dniem odprężenia. Po śniadaniu i wykwaterowaniu, pojechaliśmy w Tatry Zachodnie, by przejść szlakiem Doliny Białego, która zwana jest reglową pięknością. Po dwugodzinnym relaksie, zakupiliśmy jeszcze pamiątki i udaliśmy się w drogę powrotną. Na miejscu byliśmy o 19.30. Podczas tej wycieczki mogliśmy się wiele nauczyć oraz zobaczyć dużo pięknych zakątków naszego kraju. Miło spędzone chwile zostaną nam na długo w pamięci.